Skąd przychodzimy i dokąd idziemy? Pielgrzymi na ścieżkach życia – szukając początku i końca pragniemy zrozumieć nieskończoność, wypatrujemy własnych śladów na piasku. Czy zagadka może zgadnąć samą siebie w rozgrywce o sens istnienia? Jak zdobyć skarb, po który zostaliśmy wysłani, by z tej jedynej w swoim rodzaju wyprawy nie wracać z pustymi rękoma?
Jak się tu znaleźliśmy – rozbitkowie cudem ocaleni z „niczego” i wyrzuceni na ląd istnienia? Przyglądamy się falom z impetem uderzającym o brzeg naszej Czarodziejskiej Wyspy i trwamy w nieustraszonym zachwycie. Sercem odczuwamy fale potencjału.
Światła odbite w milionach luster, gwiazdy na powierzchni stawu, platońskie cienie świata, z którego przybyliśmy – to my. Nosimy w sobie obrazy „stamtąd”, doskonalsze od wszystkich kopii tworzonych ”tutaj”. Fale zmywają ślady stóp na piasku, ale nasze marzenia odnawiają się nieustanie czerpiąc z nieskończonego potencjału skupionego w naszych sercach.

Pokonaliśmy niezwykłą drogę z przestrzeni tworzącej do przestrzeni stworzonej nie budząc się przy tym. Ten kto przychodzi zza siedmiu gór i mórz, nigdy się nie starzeje – tak jest z Małym Księciem, Alicją w Krainie Czarów i z nami. A może nas też wymyślił jakiś bajkopisarz? A może każdego dnia sami siebie na nowo wymyślamy?
Po nitce z kłębka świadomości odnajdziemy drogę powrotną do nas samych.Kiedy bajkowi rozbitkowie uświadamiają sobie magię swojego istnienia, zostają ocaleni po raz drugi, budząc się z radością w swojej bajce.
Wędrujemy ścieżkami naszej wyspy z tą samą naturalnością, z którą Alicja przechadzała się po swojej Zaczarowanej Krainie. Utkani z ducha aktorzy w teatrze materii – możemy odnaleźć drogę za kulisy, gdzie rodzi się sztuka lub do rzędów ławek skąd roztacza się widok na scenę.
No Comments